Operacja "Wisła" stanowiła ostatni akt dramatu zmagań, które ukraińscy nacjonaliści rozpoczęli w 1943 r., dokonując ludobójstwa Polaków na Wołyniu. Dążyli oni do opanowania części ziem Polski. To samo stanowisko zajmowali ukraińscy komuniści.
OUN-UPA w walce z państwem polskim odniosły szereg sukcesów. Uciekając się do różnych metod, udało się im ograniczyć przesiedlenia ludności ukraińskiej na Ukrainę. Pozostali nadal jednak wspierali działania UPA, która czuła się bezkarna. Dla wszystkich stało się oczywiste, że bez całkowitego przesiedlenia Ukraińców i pozbawienia OUN-UPA zaplecza nie da się ustanowić trwałego pokoju w południowo-wschodniej Polsce. I właśnie ta operacja przeszła do historii jako powszechnie znana Akcja "Wisła".
Trzon książki stanowi zbiór analiz prof. dra hab. Władysława Filara, uznanego eksperta ds. stosunków polsko-ukraińskich i autora wielu publikacji z tego zakresu. Część druga zawiera relacje żołnierzy Wojska Polskiego, biorących udział w tamtych wydarzeniach. W części trzeciej czytelnik znajdzie sylwetki niektórych dowódców UPA i działaczy OUN, splamionych polską krwią i walczących o oderwanie od Polski tzw. Zakerzonia. Dla Ukraińców są to bohaterowie, dla Polaków ‒ niekoniecznie.
Książka zawiera też bogaty zestaw zdjęć archiwalnych, obrazujących działalność OUN-UPA, udostępnionych przez Muzeum Historyczne w Sanoku oraz pochodzących z prywatnych zbiorów prof. Władysława Filara.
"Berlin, późne lato" to historia o miłości teoretycznie niemożliwej, między dwojgiem ludzi, których dzieli wszystko. Opowieść o trudnych decyzjach i ich konsekwencjach, poświęceniu, zaufaniu i bezsilności jednostki wobec totalitaryzmu.Berlin, sierpień 1943 rok. Otto Peters, 45-letni wdowiec, którego syn zginął na froncie wschodnim, stara się wieść spokojne życie. Niegdyś był pisarzem, ale gdy naziści doszli do władzy, zamilkł. Pracuje w księgarni, mieszka samotnie, chce jedynie dotrwać do końca wojny. Jednak Trzecia Rzesza o nim nie zapomniała - otrzymuje propozycję pracy nad scenariuszem filmu, który ma służyć hitlerowskiej propagandzie. Wkrótce potem w jego życiu pojawia się Polka, poszukiwana przez gestapo uciekinierka z obozu koncentracyjnego. Peters, wbrew rozsądkowi, decyduje się pomóc Halinie."Dostojna książka o mało dostojnym świecie, w którym nawet piękno kończącego się lata nie zatrze szarych konturów bolesnej rzeczywistości. W tym świecie bowiem nie tylko lato się kończy".
UWAGI:
Dalsze losy w książce pt.: Króliki Pana Boga.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Hans Hellmut Kirst, znany pisarz zachodnioniemiecki, należący wraz z Günterem Grassem i Heinrichem Böllem do liberalizującej lewicy, od ponad trzydziestu lat tropi w swoich licznych publikacjach zasadniczy problem: winy Niemców. Czy winien był absolutnie cały naród, bez żadnego wyjątku? Czy istotnie nikt nie usiłował przeciwstawić się złu? A jeśli był ten "jedyny sprawiedliwy w Sodomie", to jakimi intencjami się powodował? Wnikliwą analizę takiego właśnie "jedynego sprawiedliwego" przeprowadza Kirst w swojej najnowszej powieści Bunt żołnierzy, dotyczącej nie tylko samego zamachu na Hitlera 20 lipca 1944, ale zwłaszcza tego pandemonium okrucieństwa, sadyzmu, zbrodniczej służalczości, cynizmu, mściwości i poczucia pychy tych, którzy tym razem byli "na wierzchu". Powieść, choć trzyma się wiernie faktów, jest jak najdalsza od suchej relacji dokumentalnej, lekko fabularyzowanej, których na temat "20 lipca 1944" było setki. Kirst z bezprzykładną wręcz pasją, chciałoby się rzecz - z furią, demaskuje głupotę, serwilizm, tchórzostwo, bezradność, małostkowość, oportunizm i niepojęty brak wyobraźni w szeregach wysoko postawionych oficerów Wehrmachtu i działaczy protestanckich, przygotowujących spisek, a następnie organizujących zamach na Hitlera. Tak więc, poza jedynym człowiekiem, celowo literacko wykreowanym na herosa bez skazy, Kirst nie szczędzi absolutnie nikogo, jakby chciał rzec, że w tym systemie, w systemie totalitarnym, nieludzkim i antyhumanistycznym, nie może być mowy o sprawiedliwości, dobru, szlachetności. Powieść Kirsta jest gorzką lekcją również dla współczesności, w której wciąż jeszcze tułają się duchy totalitaryzmu i uniformizacji. [nota Wydawcy]
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Bazą dla sformowania w lutym 1945 roku dywizji "Charlemagne" był walczący w szeregach Waffen-SS Legion Ochotników Francuskich przeciw Bolszewizmowi, a następnie Francuska Ochotnicza Brygada Szturmowa SS. Wobec krytycznej sytuacji oddziałów niemieckich na Pomorzu dywizję rozmieszczono w rejonie miejscowości Czarne (Hammerstein). Po ciężkich walkach, pod naporem przeważającego przeciwnika, jednostka została zmuszona do chaotycznego odwrotu. Jego skutkiem był jej rozpad i unicestwienie.Tylko kilkuset żołnierzy ze zdziesiątkowanej formacji przybyło do punktu zbornego w niemieckim Neusterlitz. Z tych, którzy postanowili nie składać broni, utworzono Batalion Szturmowy SS w sile 300 żołnierzy, włączony następnie do ostatecznych walk rozgrywających się w ruinach Berlina.Pomimo naporu Armii Czerwonej Francuzi pozostali wierni złożonej przysiędze. Ponosząc ciężkie straty, odpierali kolejne ataki mimo zbliżającej się nieuchronnie klęski.W niniejszej książce przedstawiono nie tylko znane już powszechnie fakty. Autor próbuje rzucić nowe światło na tamte dni przełomu kwietnia i maja 1945 roku. Oddaje głos naocznym świadkom, których wspomnienia ukazują się drukiem po raz pierwszy.Tekst uzupełniają zdjęcia archiwalne oraz specjalnie przygotowane, barwne fotografie mundurów i wyposażenia francuskiego Batalionu Szturmowego.
UWAGI:
Bibliografia na stronach 291-294. Indeks.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Niezwykłe losy Henryka Troszczyńskiego, ostatniego świadka odkrycia polskich grobów w Katyniu.
Losy Henryka Troszczyńskiego mogłyby stanowić kanwę trzymającego w napięciu filmu pełnego dramatycznych zwrotów akcji i wielkich emocji. Jednak żaden scenariusz nie odda fascynującego życiorysu tego chłopaka urodzonego na przedwojennej warszawskiej Woli. Heniek biegał po bułki z kiełbasą dla Ala Capone przedwojennej Warszawy - "Taty Tasiemki". Na Kercelaku spotykał zapaśnika Aleksandra Garkowienkę, ze szkolną delegacją składał życzenia urodzinowe Naczelnikowi Piłsudskiemu w Belwederze. W 1942 roku zesłany na przymusowe roboty w okolice Katynia dowiedział się o masowych grobach polskich oficerów i poinformował o nich Niemców. Był obecny przy pierwszej ekshumacji, kiedy odkryto ciało jedynej kobiety zamordowanej w Katyniu. Po powrocie do Warszawy brał udział w powstaniu. Dziś mieszka w warszawskim domu kombatanta. Skromny starszy pan, który nigdy nie chciał być bohaterem.
Opowieść Jerzego A. Wlazło to opowieść o człowieku, którego los zetknął z ludźmi będącymi już dzisiaj legendą, i rzucił w miejsca, gdzie rozgrywały się kluczowe wydarzenia naszej najnowszej historii. To także fascynująca opowieść o wojnie widzianej z perspektywy uczestnika wydarzeń i barwny obraz Warszawy, której już nie ma.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
Dzieje Romanowów, tak jak i dzieje rządzonego przez nich państwa, były bardzo burzliwe. Ciągłe walki, intrygi i wielkie starcia społeczne, a zwłaszcza wojny chłopskie wstrząsały raz po raz posadami wielkiej Rosji. Ale najbardziej dramatyczny charakter miało ostatnie stulecie panowania Romanowów, zapoczątkowane w 1801 roku skrytobójczym zamordowaniem cara Pawła I, syna Katarzyny II. Konając ze świadomością, że ginie duszony nie tylko z woli zbuntowanych dworaków, ale i własnych synów, wypowiedział przekleństwo, które się spełniło. Książka ta zawiera opisy także wielu innych, udanych i nieudanych, zamachów na carów i różnych carskich dygnitarzy. Zamordowanie Pawła I miało swój epilog w bestialskim mordzie ostatniego cara Rosji - Mikołaja II i jego rodziny, dokonanym w 1918 roku przez bolszewików.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni